**PROLOG**
Jak fajnie wyrwać się z tej małej wiochy do prawdziwego miasta.
Jestem Harry i tu zacznie się moje nowe życie.
Siedze
jak zawsze w tym nudnym barze.Już dawno się tu nic ciekawego nie
działo,ciągle to samo. Taniec i gapienie się na chłopaków jak pracują.
Mówią na mnie Jia i nadal tu pracuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz